Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Herbata

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

1 z 75: Zuzler

Dyskusje o kawie, yerbie i alkoholu już mamy. To teraz na herbaty przyszedł czas.
Dla mnie pewnym zaskoczeniem i niedawnym, dość przyjemnym nawet odkryciem jest sam fakt, że nawet taka liściówka za 5 zł z Biedry od ekspresówki za też same 5 zł z Biedry to spora różnica. To się da pić! Tak normalnie, nawet bez cukru i upiększaczy! Nie rozumiem natomiast nadal swego rodzaju snobizmu osób, które uważają, że herbaty nie wolno niczym skazić, bo traci wszelkie walory smakowe. To znaczy w sumie rozumiem, ale tylko o tyle, że jeśli już się wyda te kilkadziesiąt złotych na 100g jakiegoś wymysłu, to nie po to, żeby potem i tak złamać ten wart majątek smak jakimiś dodatkami.
Zakładam wątek, nie posiadając jakichś konkretnych pytań i oczekiwań, po prostu intryguje mnie, co i czy w ogóle cokolwiek napiszą tu ludzie bardziej światli ode mnie i w temacie obeznani. Ja sobie chętnie poczytam. :)

02.03.2022 08:33

2 z 75: sanklip

Herbata ostatnio gości u mnie m.in. zielona typu gunpowder, fajna jest, nie słodzę i nie przyprawiam niczym.
Sygnatura: Cis najzieleńszy jest zimą; ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie. Heilung - "Norupo".
02.03.2022 13:28

3 z 75: MarOlk

Herbata oczywiście bez cukru. Wyżej cenię jednak czarną od zielonej. A jak jeszcze jest wędzona jak Lapsang czy inna to już pełnia szczęścia.
Każdy ma swoje Wejherowo.
02.03.2022 14:18

4 z 75: bratczyk96

Dzień dobry! Jeśli chodzi o mnie to ja lubię pić każdą niemalże herbatę pod warunkiem, że herbata musi być owocowa. Nie ma znaczenia czy to bia,ła czy czerwona lub zielona bądź czarna. To nie ważne. Musi być owocowa. Bardzo polubiłem białoruską herbatę owocową o smaku leśnej jagody, gdzie były same suszone owoce. Ja herbaty bez słodzenia to nie umiem pić. Od jakiegoś czasu jak pije sobię herbate to słodzę nią greckim miodem pomarańczowym. Ostatnio znalazłem również herbatę białoruską o smaku ananasowym. Herbata ananasowa posłodzona miodem pomarańczowym to genialne połączenie. Do kanapek ostatnio piję herbatę rozpuszczalną. To jak na razie tyle odemnie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
02.03.2022 14:40

5 z 75: misiek

Ze zwykłych to lubię Liptona i Dilmaha. Smakowe, owocowe i ziołowe to wszelkie, chociaż zdarzają się takie nie do picia. O ile kawę piję goszką, o tyle herbatkę od zawsze słodzę dwie łyżeczki cukru, lub czasem z miodem. Na wszelkie wynalazki i nowe propozycje też jestem jak najbardziej otwarty.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
02.03.2022 16:58

6 z 75: Julitka

Oj, Lipton się zeszmacił ostatnio, zwłaszcza jeżeli chodzi o czarą herbatę. Nie, to już nie jest stary dobry Lipton.
Osobiście muszę polecić Achmad Tea, to chyba jedyna czarna, którą jakoś lubię.
A co do Earl Graya, którego także bardzo cenię, zwłaszcza mocnego i słodkiego, to chyba najlepsza jest Dilmah.
Lubię też herbatkę malinową z Herbapolu, chociaz nie jest to już ten sam Herbapol, od kiedy się sprzedał za granicę. :(
Zieloną herbatę oczywiście bardzo lubię i piję sypaną, bez cukru, słodzonej zdecydowanie nie lubię, choć moja mama tak ją pije.
Co do herbat smakowych, to bardziej lubię je kupować, niż pić. :)
Nie znalazłam jeszcze takiej, która zachwyciłaby mnie na tyle, by przy niej pozostać, choć próbowałam wielu tzw. świątecznych, zimowych itp.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
02.03.2022 17:06

7 z 75: misiek

Niestety prawda, Lipton przez ostatnie lata trochę się popsuł, ale Saga to to jeszcze nie jest.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
03.03.2022 01:41

8 z 75: daszekmdn

A co jest nie tak z Sagą? Mi tam smakuje.

03.03.2022 10:05

9 z 75: Tygrysica

O kurczaczki, takie maleńki, śliczne i żółciutkie. Połowa z was herbatą nazywa coś, co herbatą nie jest. XD
Nie jestem z tych, co to herbatę tylko czystą i koniecznie sto gramów za sześćdziesiąt złotych. Lubię earl Grey'a, zieloną z ananasem, czy zwykły czarny Cejlon z mango. Ale owocowe, ziołowe mieszanki to nie jest herbata, tylko herbatka co najwyżej. W ekspresówkach jest wybredna jak tylko kot potrafi. Uznaję tylko te z organtyny, na jedwab mnie niestety nie stać i w kształcie piramidki. Aha, no i w środku muszą mieć całe liście, a nie pył złożony z liści, łodyg, ziemi i robaczków, słowem wszystkiego tego, co przeszło przez najdrobniejsze sita.

Nie wiem, czy nie zrobić na swoim blogu jakiegoś kącika herbaciano-kawowego, bo żeby wyjaśnic wszystkie niuanse herbaty, musiałabym tu zamieścić pewnie ze dwadzieścia dłuuuuuugich wpisów. :d
Miarą miłości jest miłość bez miary
03.03.2022 13:59

10 z 75: Paulinux

Będę czytać na pewno :)
ENTJ
03.03.2022 14:07

11 z 75: misiek

Tak tak wiem, Lipton to nie herbata, dachowiec to nie prawdziwy kot, a miniwieża to nie sprzęt audio. Snobizm, snobizm i jeszcze raz przewrót w dupie.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
03.03.2022 15:52

12 z 75: Tygrysica

Hm. To dołóż jeszcze do wyliczanki, że mleko z kartonu to nie mleko. :P
Miarą miłości jest miłość bez miary
03.03.2022 16:39

13 z 75: Paulinux

A może, żeby jeszcze bardziej sprowokować burzę, czyli to co lubisz najbardziej, że człowiek bez wzroku to nie człowiek.
ENTJ
03.03.2022 16:40

14 z 75: Zuzler

Misiaczku, grabisz sobie. ;)

03.03.2022 17:23

15 z 75: Julitka

Saga to parówki wśród kiełbasy. Najgorszy rodzaj herbaty.
-- (daszekmdn):
A co jest nie tak z Sagą? Mi tam smakuje.

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
03.03.2022 18:49

16 z 75: Julitka

Cóż, tylko czekałam, aż zgłosi się ktoś, kto zauważy ten niuansik. :D Ja np. wiem, że jedno to nie drugie, co mi w ogóle nie przeszkadza nazywać tak wszystkiego.
Spójrz na to inaczej:
Na Cocacolę mówisz Cola, prawda? Bo to część jej nazwy. A na ile napojów też odruchowo mówisz Cola?
Albo "Ptasie Mleczko" na mleczko z Milki czy innej Goplany?
Także no, na luzie. :)
-- (Tygrysica):
O kurczaczki, takie maleńki, śliczne i żółciutkie. Połowa z was herbatą nazywa coś, co herbatą nie jest. XD
Nie jestem z tych, co to herbatę tylko czystą i koniecznie sto gramów za sześćdziesiąt złotych. Lubię earl Grey'a, zieloną z ananasem, czy zwykły czarny Cejlon z mango. Ale owocowe, ziołowe mieszanki to nie jest herbata, tylko herbatka co najwyżej. W ekspresówkach jest wybredna jak tylko kot potrafi. Uznaję tylko te z organtyny, na jedwab mnie niestety nie stać i w kształcie piramidki. Aha, no i w środku muszą mieć całe liście, a nie pył złożony z liści, łodyg, ziemi i robaczków, słowem wszystkiego tego, co przeszło przez najdrobniejsze sita.

Nie wiem, czy nie zrobić na swoim blogu jakiegoś kącika herbaciano-kawowego, bo żeby wyjaśnic wszystkie niuanse herbaty, musiałabym tu zamieścić pewnie ze dwadzieścia dłuuuuuugich wpisów. :d

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
03.03.2022 18:51

17 z 75: Tygrysica

Zapraszam na swojego bloga. Powstał pierwszy wpis w kategori herbata.
Miarą miłości jest miłość bez miary
03.03.2022 18:57

18 z 75: misiek

Paulinux nie mam pojęcia zkąd takie stwierdzenie pojawiło się w twej głowie, ale mniejsza. Miłej zabawy, ale już nie ze mną.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
04.03.2022 01:17

19 z 75: Julitka

Mam ostatnio fazę na herbatę, albo, jak kto woli, na napary. Testuję herbatę o nazwie Tureckie Jabłuszko, która pachnie upajająco, ale smakuje jak Żywiec Zdrój jabłkowy, a także grzańce z firmy Lord Nelson.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
11.03.2022 17:04

20 z 75: misiek

To jakaś taka sztucznawa?
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
12.03.2022 01:36

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper