Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Księga absurdów

Wróć do listy wątków

2 z 14

Poprzednia
Następna

21 z 270: Celtic1002

Nie wiem, czy sytuacja zalicza się do absurdów, ale spróbuję. :)
Mój narzeczony poszedł do sklepu. Przed nim zakupy robiła jakaś baba. Ogólnie nie przysłuchiwał się, co kupuje, natomiast jak powiedziała, że widzi, żę ekspedientka ma 4 bułki kieleckie i w tej sytuacji ona bierze wszystkie, to się zainteresował. A ekspedientka, która już nas zna i wie, że my też bierzemy bułki kieleckie, mówi do niej, że nie może jej wszystkich czterech dać.
- Dlaczego?
- Bo ten pan, który stoi za panią, na pewno też weźmie jednąbułkę kielecką. Mogę dać pani co najwyżej trzy. Albo właściwie nie. Dostaniecie po równo.
- To w takim razie ja nie chcę.
Po tychże słowach babeczka wyszła. :D
"Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę." Anna Frankowska
14.01.2022 12:27

22 z 270: tomecki

Być morze chciała dla całej rodziny. Jeśli każdy przepada za tymi akurat bułkami, mógłby się pojawić konflikt, bo kto ma nie dostać?

14.01.2022 13:14

23 z 270: Postukujacy

To zabawne, żeby smakosze tych bułek przyszli na sam koniec jedno po drugim
:)
INFP
16.01.2022 22:32

24 z 270: Julitka

W sumie trochę przykre, bo jednak ona była tam pierwsza...
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
17.01.2022 11:46

25 z 270: Agata.d

No przykre, ale jednocześnie pani chciała być sprawiedliwa.
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
18.01.2022 10:40

26 z 270: Julitka

Ale właściwie na jakiej zasadzie sprawiedliwa?
Jak jest kolejka i jest towar, to się go wykupuje lub nie. To nie Komunizm, że każdemu na rękę po paczce makaronu.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
18.01.2022 12:01

27 z 270: Celtic1002

Julitko, ale ta pani wchodziła z Matim razem do sklepu, jeszcze go w drzwiach przepuszczała. Więc jakby no.
"Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę." Anna Frankowska
18.01.2022 16:49

28 z 270: EugeniuszPompiusz

Ten moment, gdy z pełną premedytacją instalujesz soft do kontrolowanego spowolnienia łącza, bo jest ono szybsze niż zapis na talerzowym dysku połączonym przez USB 3, co w konsekwencji prowadzi do dziwnych sytuacji i objawów nie radzenia sobie przez pobieracz z całą materią życiową.

Sygnaturka.: "That seems to point up a significant difference between Europeans and Americans. A European says: 'I can't understand this, what's wrong with me?' An American says: 'I can't understand this, what's wrong with him?'" TERRY PRATCHETT
21.01.2022 20:39

29 z 270: Agata.d

Ten uczuć, gdy wsiadasz do tramwaju stareńkiego, który automatycznie otwiera drzwi, a na przystanku, na którym wysiadasz drzwi się blokują niewiedzieć czemu. Idziesz sobie do następnych, lecz zanim dowleczesz tam swe członki próbując wyminąć stojących na drodze ludzi, a jakiś facio zamiast pomóc stoi przed tamtymi drzwiami i zastanawia się czemu się zablokowałytramwaj jedzie dalej. Chcesz wysiąść na następnym przystanku, bo w sumie nic innego nie pozostało, a ten sam facio pyta. To jednak tutaj paniwysiada?
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
22.01.2022 22:23

30 z 270: Numernabis

Ja tak miałem i miewam, ale z tymi nowymi tramwajami co mają nie przyciski, a dotykowe czujniki, niejednokrotnie macam i macam, a tramwaj odjeżdża, bo nie zadziałał dotyk, odwrotnie też już tak miałem, chcę wysiąść, dotykam, dotykam, a drzwi się nie otwierają, zanim dotarłem do drugich już ruszył. A ludzie siedzą, stoją i się patrzą jak ślepy nie umie wysiąść.
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
22.01.2022 22:51

31 z 270: Postukujacy

Pewnym rozwiązaniem mogącym pomóc byłoby poprosić szanowną gawiedź o otwarcie drzwi. Ktoś by gdzieś wcisnął raczej.
INFP
22.01.2022 23:19

32 z 270: Agata.d

Ja akurat jeszcze z takimi na czujnik dotyku się nie spotkałam, ale to jest dopiero masakra.
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
23.01.2022 10:38

33 z 270: Agata.d

Szukałam dzisiaj w glowo paluszków, nie wiem czemu pokazały mi się pieluszki i pałeczki z błonnikiem.
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
24.01.2022 20:14

34 z 270: Zuzler

Nie ma to jak pisząc, że u mnie pi.dzi gorzej niż w kieleckim, zastanowić się, czy to aby prawda, następnie próbować parokroć - oczywiście z żałosnym skutkiem - pytać Siri, jak wieje w Kielcach, a potem odnaleźć w stercie kabli ten jeden, by podłączyć andka, którego nawiasem mówiąc, też musiałam szukać gdzieś za łóżkiem, tylko po to, żeby móc to sprawdzić Asystentem Google.
Dodam, że nie wiem nadal, jak pi.dzi w Kieleckiem, bo andek się jeszcze nie odpalił. :D

30.01.2022 10:20

35 z 270: MarOlk

Piździ chyba w całym kraju. U nas chce franca przez wentylację do mieszkania wleźć...
Każdy ma swoje Wejherowo.
30.01.2022 11:28

36 z 270: Agata.d

Ech, nie ma to jak kurieży. Nie chciało mi się iść do sklepu, bo zimno i pada, więc zamówiłam sobie zakupy do domciu. Pomijam fakt, że nie otrzymałam części produktów, bo ponoć nie ma ich na stanie, ale przychodzi do mnie kurier i nie wiem jakim cudem nie potrafił obsłużyć domofonu. Dzwoni do mnie na telefon z informacją, że już jest i, że nie wie jak ten domofon otworzyć, a raczej jak zadzwonić. Kazałam mu wstukać odpowiednie cyferki i poszło, połowa sukcesu za nami. Czekam i czekam, nikt nie przychodzi. Do mnie jest dość ciężko trafić, bo to kamienica z oficynami i ludzie czasem się gubią, myślę sobie zadzwonię i wyjaśnię mu jak trafić. Zadzwoniłam, powiedziałam, że ma iść po wejściu do bramy na schody po prawej stronie, potem przejść przez drzwi drugie od domofonu na wprost i pójść na samą górę. Te drzwi notabene są praktycznie cały czas otwarte, bo jakiś czas temu osobiście urwałam gałeczkę, a raczej ostała mi się w rączce przy zamykaniu. Czekam i czekam i nie słyszę, żeby ktoś wchodził na górę, myślę więc sobie zejdę do tego biedaczyny, bo ewidentnie się chłopina pogubił. Zeszłam na sam dół, pusto, wiaterek sobie wieje, nie ma nikogo, a ja nie mogę wyjść z bramy, bo zeszłam w pantofelkach i bez odzienia wieszhniego. Dzwonię jeszcze raz i pytam gdzie pan jest i słyszę głos gdzieś z za lasu Momento! Momento! Gościu wszedł sobie w podwórko. Na szczęście podszedł do mnie i dał mi te torby, całe szczęście nie musiałam za nim na to podwórko lecieć. No ale na trzecie piętro już sama musiałam wtaskać dwie siaty zawierające MIN. kilo pomarańczy, kilo grapefruitów i dwa litry mleka.
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
01.02.2022 20:50

37 z 270: misiek

Temat rzeka.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
02.02.2022 02:29

38 z 270: Zuzler

Ale cóż w tej opowieści absurdalnego? To raczej na "Księgę zażaleń" z takimi...

02.02.2022 02:44

39 z 270: Agata.d

No chociaż by to, że gościu domofonu nie umiał obsłużyć, a to jest normalny domofon, nie ma w nim nic trudnego. No i to, że pomimo iż mówiłam gdzie ma się kierować to poszedł w zupełnie inną stronę, bo podwórko jest na wprost. `
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
02.02.2022 09:33

40 z 270: misiek

Facebook: twój post z grupy Łódzka giełda pracy został usunięty przez administratora. Powód: użytkownik niema zdięcia profilowego.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
03.02.2022 02:00

Wróć do listy wątków

2 z 14

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper