Wątek: Obowiązek uczęszczania do kościoła w SOSW laski. Prawda, a może fałsz?
Wróć do listy wątków1 z 6
Następna1 z 106: nuno69
Witajcie,
Wiele złego słyszało się na temat zmuszaniaa wychowankó SOSW Laski do uczęszczania na nabbożeństwa katolickie. Jak to wygląda? Czy taki praktyki mają miejsce?
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
22.11.2021 11:19
2 z 106: zywek
Prawda, podpisujesz regulamin i działa, albo nie podpisujesz i Cię wyrzucają.
22.11.2021 11:24
3 z 106: nuno69
Rozumiem. Dziękuję za odpowiedź.
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
22.11.2021 11:24
4 z 106: lwica
Obowiązek chodzenia do kościoła mamy tylko w niedzielę, pierwsze piątki już znieśli, i chodzą CI, co chcą.
ALe niedzielna msza jest zwykle dość krótka, więc nawet jeśli ktoś nie jest wierzący, lub nie praktykujący, to da radę.
Jest jedna dziewczynka, która od początku się deklarowała, że jest innego wyznania, ona do kościoła chodzić nie musi, choć i tak nie zostaję na weekendy.
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
22.11.2021 12:11
5 z 106: nuno69
A jak wychowawcy odnoszą się do takich osób? Chodzi mi o jakieś pośrednie nieprzyjemności związane z innym wyznaniem.
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
22.11.2021 12:15
6 z 106: zywek
Nieprawda, nie tylko w niedzielę. Na msze typu dzień ośroka, albo inne tego rodzaju uroczystości też obowiązek masz.
22.11.2021 12:15
7 z 106: nuno69
A czy uroczystości typowo ośrodkowe są rozdzielon na dwie części (tj. świecką i kościelną)? Bo Laski to szkołą publiczna więc nie wiem czy takie coś jest zgodne z prawem
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
22.11.2021 12:16
8 z 106: zywek
Laski to nie jest szkoła publiczna.
22.11.2021 12:19
9 z 106: nuno69
O, ciekawe. Coś mi się zatem ubździło
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
22.11.2021 12:24
10 z 106: zywek
Przecież jakby był publiczny pod WWA to by więcej dofinansowań tam było sobie. A chcieli to sprywatyzować, ale Siostry się nie zgodziło, bo dziewictwo... yyyy... dziedzictwo.
22.11.2021 12:29
11 z 106: misiek
W takim razie powinien być jakiś zapis, że ośrodek tylko dla katolików. Wyznawców innej wiary nie przyjmujemy. W przeciwnym razie to dla mnie paranoja.
Melanż buja, buja nas
Nakurwia tutaj bas
Dziewczyny roztańczone
Kieliszki napełnione
Ja jestem, kurwa kot
Lecę jak samolot
Ty mała przytul się
Lecimy jak we śnie.
22.11.2021 15:21
12 z 106: tomecki
Trochę jest, trochę nie jest podzielone. Z reguły wyglądało to tak, przy najmniej w drugiej połowie lat 90-tych, że na początek msza, na którą raczej chodzili wszyscy, chociaż za tzw. moich czasów też było kilka osób, które deklarowały inne wyznanie. Nie wiem co się z nimi działo w tym czasie. Po mszy szło się na spęd na dużą salę ze sceną i zaczynały się przemówienia. Każdy z mówców czuł wielką chęć do podzielenia się ze światem mądrościami różnymi więc trochę to potrwało zwłaszcza, że niejednokrotnie jeden z drugim wchodził na scenę po raz drugi, bo jeszcze dwa słowa chciałby rzecz. Oczywiście zazwyczaj z dwóch słów robiły się dwa kwadranse, ale co tam.
W roku 2017 byłem na święcie ośrodka i to wyglądało zupełnie inaczej. Przemówienia skrócone do minimum, całość odbywała się na świeżym powietrzu i jakoś tak luźniej było.
Jeszcze co do ogólnego przesiąknięcia wiarą to prócz nabożeństw była modlitwa poranna i wieczorna. Trwało to może dwie, trzy minuty. Po za tym wychowawcy raczej wierzyli i traktowali wiarę u wychowanków jako coś raczej oczywistego. Inna rzecz, że inaczej to było traktowane w klasach 1/3, gdzie zakładało się, że trzeba różne rzeczy uświadomić dzieciakom, po za tym w tym wieku niezależnie od wiary, kościół często przegrywa z radiem czy tv i w razie czego protesty w tym względzie były traktowane raczej jako przejaw lenistwa niż zwątpienia. Inaczej rzecz się miała w liceum, przy najmniej w męskim internacie, bo tam już raczej każdy miał ustalone poglądy i niedzielna msza, jakkolwiek była raczej dobrze widziana nie była świętym obowiązkiem, chociaż dobrze było jeśli w grupie było kilku, którzy się wspierają.
w ogóle różności związanych z wiarą było więcej. Chociażby ten słynny podział na internat męski i żeński, biblia w brajlu dostępna od ręki, kaplica niemal w każdym miejscu i takie tam, ale nie ma co się dziwić. ostatecznie ośrodek, było nie było, katolicki.
22.11.2021 15:39
13 z 106: Julitka
Kwestia jest to dyskusyjna, bo w takiej Łodzi także chodziło się na msze z okazji wszelkich większych, a jest to szkoła publiczna.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
22.11.2021 15:45
14 z 106: daszekmdn
U nas też czasami chodziło się na msze z różnych okazji, a podział męski / żeński jest chyba w każdej szkole z internatem.
22.11.2021 15:48
15 z 106: Zuzler
Że już nie wspomnę o tym, że u nas wyjmowali co roku 3 dni, normalne szkolne dni jakoś przed Wielkanocą, w których robili regularne rekolekcje.
22.11.2021 16:28
16 z 106: zywek
W Klasztorni też. No i to o czym mówisz @tomecki że nie było obowiazku, to teraz nie ma czegoś takiego. Jest wielka awantura, jak sę urwiesz ze mszy i ptem Cię ganiają np na 18stą.
22.11.2021 16:51
17 z 106: Zuzler
Hm... Lwica mówiła jakiś czas temu co innego. Czy to może byc zależne od konkretnych wychowawców, czy jest to jednak ogólna polityka firmy?
22.11.2021 17:08
18 z 106: zywek
A co Ci konkretnie mówiła?
22.11.2021 17:58
19 z 106: Zuzler
No że generalnie nie ma ciśnienia na tę reliugijność jakiegoś szczególnie bolesnego... Przepraszam, nie przytoczę, ale był to wpis bodajże w wątku "Likwidacja ośrodków".
22.11.2021 18:33
20 z 106: daszekmdn
Rekolekcje są w większości szkół, w publicznej masówce też miałem.
22.11.2021 20:22