Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Słoiki, słoiczki, a w tych słoiczkach?

Wróć do listy wątków

1 z 1

1 z 12: skrzypenka

Ano właśnie, słoje, słoiki i słoiczki. Często jest tak, że kupuję słoik z: oliwkami, pesto, sosem jakimś tam, drugim sosem jakimś tam, ogóreczki w słoiku, sałatkę w słoiku, jakieś grzybeczki w słoiku, gruszki w syropie i czego dusza zapragnie. Nie chce mi się za każdym razem podpisywać nowo nabytego słoika. Macie na te słoiki jakąś receptę?
Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
29.08.2021 11:47

2 z 12: Zuzler

Często różnią się z góry kształtem. Grzybki w occie mają dość charakterystyczny złój, przynajmniej te, które kojarzę. Podobnie z przecierem pomidorowym. Jeśli mam natomiast gołąbki i np. flaczki jednej firmy, no to już bez aplikacji się nie obędzie.

29.08.2021 11:50

3 z 12: Zuzler

Ewentualnie, gdyby mi się chciało, zastosowałabym jakiś system sznureczków, taśm klejących i gumek recepturek. Byłoby to o tyle fajne, że można by ustalić go z góry i zawsze sobie oznaczać daną rzecz w jeden sposób. Mój ojciec robił tak z dżemami, które robiliśmy sami. Każdy truskawkowy miał wokół szyjki gumkę, a porzeczkowy zawiązany sznureczek lub gumkę z kawałkiem sznureczka. I tak co roku. I się sprawdzało.

29.08.2021 11:53

4 z 12: skrzypenka

Ano widzisz, to jakiś patent jest. :)
Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
29.08.2021 14:06

5 z 12: tomecki

albo za każdym razem telefonik, jakiś ocr i zczytujesz.

29.08.2021 14:58

6 z 12: skrzypenka

Mam seeing ai czy jak mu tam i daje rade czasem.
Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
29.08.2021 15:32

7 z 12: Zuzler

A Seeing Assistant Home? Opcja sczytywania kodów działa dość często bardzo dobrze, rzadziej dziwnie, od czasu do czasu nie znajduje nic. Ale jest to jednak pewniejszy sposób, niż Seeing AI.

29.08.2021 17:40

8 z 12: majkmik1981

A u mnie od momentu gdy mieszkam z lokatorem, to jak on robi zakupy, to mamy system ustalony, że wszelkie warzywno octowe rzeczy stawiane są na wysokich półkach lodówki a te owocowe, na dolnej.
Gdy ja robię zakupy, to rozleniwiłem się do tego stopnia, że nie robię już zakupów w sklepach, gdzie nie ma apki. Potem można łatwo dojść do tego, co, czym może być, i od razu sobie po przyjściu po etykietować.

Inna sprawa jest u nas taka, że my dużo rzeczy wekujemy w sezonie. Nie ma to, jak otworzyć w zimie taki słoik zawekowany po swojemu.
Te słoiki które sami zaprawiamy, stają w piwniczce też na odpowiednich półkach. Zasada taka sama, jak w lodówce.
Przy takim schemacie ustawiania, nie pomyli się powiedzmy dżemu z ogórkami w occie. W bardziej dokładnym oznaczaniu, w ramach poszczególnych półek, no to nalepki, penfriend w dłoń i do dzieła. Myślę, że przy kilku – kilkunastu słoikach, gumki, nalepki i inne robocze oznaczenia, zdają rezultat, jednak jeśli tych słoików już teraz mamy naskładane z wekami, koło 180, to nie dałoby rady ogarnąć tego.
(No przynajmniej ja sobie nie wyobrażam).

29.08.2021 17:45

9 z 12: skrzypenka

No właśnie, sporo tego. Trochę oznaczę etykietkami, a trochę będę seeingassistant home, może mi pomogą. :)
Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
29.08.2021 17:50

10 z 12: Zuzler

Zależy jeszcze Majkmiku, co tam trzymiesz. Jeśli weki z zawartością jednorodną, można je oznaczać hurtowo, tóż po zrobieniu.

29.08.2021 17:52

11 z 12: majkmik1981

Pewnie można. Jednak u nas każdy słoik jest osobno oznaczany. Nie dało by rady zbiorczo półek oznaczać, bo np dżemu truskawkowego mamy 64 słoików - półka i jeden rządek na niższej. Dżemów z czarnej porzeczki, jest jeszcze 59 słoików, a to tylko z dwóch letnich owoców, a gdzie czereśnie, papierówki, i inne?
Ale każdy sobie orze, jak może.

29.08.2021 18:09

12 z 12: MarOlk

Kiedyś stosowałem kawałki folii samoprzylepnej plus tabliczka brajlowska, zwłaszcza jak robiłem swoje słoikowe przetwory. Obecnie z rozleniwienia tylko OCR i SeeingAssintant Home i czytanie kodów kreskowych
Każdy ma swoje Wejherowo.
29.08.2021 21:21

Wróć do listy wątków

1 z 1


Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper