Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Samodzielne wyjście do galerii handlowej.

Wróć do listy wątków

1 z 1

1 z 19: Kat

Witajcie, cześć.
Jak w temacie, próbowaliście swoich sił w takich miejscach? Jeśli tak, to jak się tam odnajdywaliście? Ja dziś po raz pierwszy do tej świątyni handlu i sieciówek udałam się sama, znaczy prawie sama, bo z Zuzanną, która naprawdę świetnie sobie poradziła, bo pomogła mi namierzyć CCC i Rossmanna - salę zabaw za to znalazła bez większej zachęty - :) W zasadzie ten etap, gdy zaczniemy razem wychodzić do galerii na zakupy miał nastąpić później, lecz musiał nastąpić akurat dziś. Powód bardzo prozaiczny - zwrot zakupionego towaru.
Forum Koszalin to niestety dość prymitywny przybytek jest, bo ani prowadnic tam nie uświadczysz, ani żadnych tam innych udogodnień.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
17.07.2021 23:51

2 z 19: pajper

Nie spotkałem się jeszcze z galerią, w której byłyby prowadnice, kropki czy inne takie. Może są, ja nie znam.

Tak, bywałem kilkukrotnie i wiele zależy od miejsca. W Złotych Tarasach działa to, no, złoto właśnie. Ochrona jest przygotowana na wypadek osób niewidomych i prawie zawsze już gdy wchodzę na teren galerii podchodzą, pytają dokąd podprowadzić i tak dalej, no praktycznie wychowanie bezstresowe. :)

Nieco inaczej sprawa się ma w moich stronach rodzinnych, kilkukrotnie bywałem w Rivierze w Gdyni i tu trzeba polegać na ludziach, którzy też niekoniecznie wiedzą. Więc, tak, da się i to można być spokojnym, że co się chce kupić/sprzedać, to się kupi/sprzeda, ale trzeba przygotować się na wielominutowe polowanie na przechodniów i wielokrotne słowa "Nie wiem".
Ja się nauczyłem, by z góry sprawdzać plan galerii, na którym piętrze jest dany sklep i tak dalej. To jednak pomaga zaoszczędzić czas.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
18.07.2021 00:23

3 z 19: Zuzler

U mnie zwykle dotarcie gdzieś się udawało, nawet w jednej galerii prawdopodobnie umiałabym już sama lub z bardzo niewielką pomocą trafić do Ispota. :D Zazwyczaj jednak mam podobnie jak Dawid w Gdyni. Pytanie ludzi, gubienie się, odnajdywanie, denerwowanie, zależnie od dnia nerwy i stres na dokładkę. Niemniej... No cóż, dać się da. Może nie od razu, może średnio gramotnie, ale zawsze albo prawie zawsze dostaję w galerii to, czego chcę.

18.07.2021 02:52

4 z 19: MarOlk

A ja nie lubię. Tłumy ludzi średnio patrzących przed siebie albo z nosem w smartfonie. Mojej Izie jedna taka złamała laskę, obejrzała się, ani be, ani me i spieprzyła w swoją stronę.
Każdy ma swoje Wejherowo.
18.07.2021 09:50

5 z 19: grzegorzm

Jak się wie, gdziejest punkt informacji i łaskawie przyślą kogoś z ochrony to się da.

18.07.2021 09:55

6 z 19: darek1991

Od biedy się da, ale trzeba i tak pytać o wiele rzeczy i generalnie liczyć na pomoc personelu.
jestem szczęśliwym posiadaczem Nokii e 52 i czuję, że w końcu odżyłem po trzech latach analfabetyzmu i udawania zadowolenia z wegetacji w złotej klatce.
20.07.2021 17:49

7 z 19: misiek

Wczoraj z osobą widzącą dobre pół godziny szukaliśmy w Ikei Kasy przy wyjściu, a każdy mówił co innego. Więc skoro nawet osoba widząca ma problemy, to co my mamy powiedzieć?
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
20.07.2021 19:56

8 z 19: Zuzler

Hej ndo przodu i może się uda. :)

20.07.2021 20:02

9 z 19: darek1991

Pytać, pytać i jeszcze raz pytać. To jedyne wyjście niestety.
jestem szczęśliwym posiadaczem Nokii e 52 i czuję, że w końcu odżyłem po trzech latach analfabetyzmu i udawania zadowolenia z wegetacji w złotej klatce.
20.07.2021 20:57

10 z 19: misiek

Dlatego jeśli nie mam realnej potrzeby nie korzystam z tych molochów. Nie liczę mniejszych Lidlów i im podobnych.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
21.07.2021 16:44

11 z 19: tomecki

Czasem chodzę, ale nie jest to mój ulubiony typ miejscówki. Najważniejsze jest chyba to, że zmuszony jestem w tej sytuacji prosić o coś, co mi się jako nie należy. Chodzi o to, że nie jest obowiązkiem ochrony pomoc niewidomym. Tu nie ma żadnych uregulowań prawnych i mogą co najwyżej zrobić łachę i mnie poprowadzić. W Warsiawce najczęściej taką łachę robią i nawet w jakichś dużych sklepach typu rtv da się coś ogarnąć. Nie mniej nie lubię prosić o coś, co nie jest obowiązkiem pracowników zwłaszcza, że ci ludzie, z tego, co wiem i tak mają co robić. Problem w tym, że trudno jest czasem obyć się bez tego więc cóż, bywa, że się w takich miejscach pojawiam.

21.07.2021 17:28

12 z 19: Zuzler

A to akurat, Tomaszu, niekoniecznie musi tam być. Jak wiesz, znam osobę z ochrony, która pracowała w takim miejscu. Jej obowiązkami jako ochroniarza było krążenie po obiekcie, wywalanie pijaków i innych łobuzów oraz pomoc niepełnosprawnym klientom właśnie.

21.07.2021 20:48

13 z 19: Zuzler

Ej, a ktokolwiek z Was widział prowadnice w galerii? Bo ja jakoś nigdy.

15.08.2021 03:57

14 z 19: misiek

Niee
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
15.08.2021 20:31

15 z 19: mucha

też się nie spotkałem

16.08.2021 20:57

16 z 19: pawlink

Ja też nie lubię i wolę unikać takich miejsc, ale oczywiście jak trzeba coś załatwić i się uprzeć to się da, choć faktycznie dostarcza to często nerwów i straty czasu.
Jakiś czas temu musiałem np. załatwić coś w oddziale banku znajdującym się w centrum handlowym, w którym nigdy wcześniej nie byłem, a poszedłem tam dość spontanicznie, więc nawet wcześniej nie sprawdziłem na którym piętrze itd. (zrobienie czego też ogólnie wcześniej zawsze polecam).
W każdym razie udało się znaleźć i dotrzeć z pomocą dwóch przypadkowych osób - pierwsza ustaliła na którym poziomie jest interesujący mnie punkt i pomogła mi znaleźć schody ruchome, a druga, już na właściwym poziomie - gdzie jest sam bank. Ogólnie jednak trochę to trwało i mimo, że znaleźli się pomocni ludzie, mam ogólne wrażenie (którego jednak nie potrafię na razie racjonalnie uzasadnić i powiedzieć dlaczego), że w takich miejscach trudniej o dostanie sensownej pomocy, jak i z mojej strony o poproszenie o nią, niż w analogicznej sytuacji na zwykłej ulicy.
Mam na myśli tu przypadkowe osoby, bo jeśli chodzi o jakąś obsługę takiej placówki to co innego, ale rzadko zdarzało mi się na taką trafić.
Jeżeli w "Tarasach" faktycznie jest tak z tym dobrze, to będę musiał kiedyś sprawdzić. A jeszcze jeśli chodzi o ten przybytek, który molochem jest ogromnym, to przynajmniej w jednym sklepie z herbatami i kawami, które dość stamtąd lubię, jestem w stanie jednak zrobić tam zakupy całkiem samodzielnie, włącznie z dotarciem tam, kupnem i powrotem. Jest on tak szczęśliwie umiejscowiony, że znajduje się zaraz przy jednym z wejść, łączącym się bezpośrednio z Dworcem Centralnym, które potrafię bez większych problemów znaleźć. Wystarczy, że dotrę do wejścia, później w dół po kilku partiach zwykłych schodów i kawałek dalej jest już po prawej ten sklep, a w dodatku w lokalizacji można sobie pomóc zmysłem węchu, bo sklep ten wydziela charakterystyczny zapach. :D W środku żadna samoobsługa, tylko wszystko po prostu podają zza lady, więc nie ma problemu, a powrót - wystarczy się odwrócić, dojść do schodów i cześć.

19.08.2021 23:01

17 z 19: camila

Zostałam wywołana do odpowiedzi. W galeriach dość często bywałam i ta wizyta nie różni się niczym od zwykłych wizyt niewidomków. Przy mojej ostatniej wizycie w galerii krakowskiej, niestety w stanie mocno wskazującym, plus to, że nie było mnie tam baardzo długo, zapomniałam prostej drogi do wyjścia i weszłam w jakieś slepe zakamarki, prawie spadłam ze schodów, odbiłam się od szklanych drzwi, takie tam. Ten mój wzrok wyhaczy duże napisy, które często, bardzo czesto są podświetlane, więc jeśli wiem, jak do jakiegoś sklepu dojść, dojdę do niego bez problemu. Pozostaje jedynie pytanie ludzi gdzie co i jak niestety. 10 na 12 osób odpowie, że oni nie stąd i nic nie wiedzą, a dopiero jedenasta pomoże.
"I have become comfortably numb."
19.09.2021 18:23

18 z 19: Lowca_Androidow

No ja byłem raz, w Galeri Bonarka w Krakowie, zaraz po tym jak już się skiepściło ze wzrokiem, na miejsce trafilem, trochę pobłądziłem, ale z powrotem zabłądziłem totalnie i ochroniarz mi pomógł dotrzeć do wyjścia.
Wszystko również zależy od układu galeri i jej wielkości, Bonarka jest spora i wielopoziomowa, sporo przełączek i wystarczy raz źle skręcić i po ptokach.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
19.09.2021 18:56

19 z 19: Postukujacy

Ciekaw jestem czy istniała by jakaś możliwość opisania struktur tkich galerii i czy jest plan, który można gdzieś przeczytać, nie obejrzeć. Bywa że z widzącą osobą robi się za przewodnika wiedząc gdzie i jak, ale nie potrafiąc samemu dotrzeć. To by można się wpierw zorientować samemu a potem kogoś pokierować, bo zauważam,że ludzie widzący też bardzo często mają nie lada problem. A bo to raz sugerowałem już kierunek, w którym trzeba iść i okazał się właściwszy niż widzący podejrzewał...
INFP
20.09.2021 11:32

Wróć do listy wątków

1 z 1


Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper