Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Spacer po niewidomemu

Wróć do listy wątków

2 z 2

Poprzednia

21 z 26: Julitka

Ja nawet może doceniłabym spacer samotny, tylko niestety element obawy jest zbyt silny.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
26.04.2021 17:17

22 z 26: daszekmdn

Raczej nie spaceruję, bo nie czuję takiej potrzeby. Wolę iść gdzieś w konkretnym celu ale z jednym wyjątkiem.
Gdy jestem gdzieś z dziewczyną, uwielbiam spacerować, chodzić z nią gdzie się da. Najlepsza możliwość zresetowania się i cieszenia otoczeniem.

21.08.2021 11:55

23 z 26: Zuzler

O taaak, dla mnie to też jedyna opcja spaceru bez celu, z kimś.

21.08.2021 14:13

24 z 26: EugeniuszPompiusz

Jest kilka typów spacerów.:
1.: spacer 1, z Moją Szanowną, czy z kimś, kto jest niewidomy.:
generalnie spoko fajnie pochodzić, fajnie pozwiedzać ale raczej nowe trasy, nie żeby się resetować czy relaksować, nawet we dwoje, bo z tyłu głowy jest odpowiedzialność za siebie i nie tylko, z drugiej jest Patrykowy cwaniaczek, patrz punkty dalsze.

2.: spacer z kimś, najczęściej widzącym.: Jako, że jestem domatorem, nie wiem czy przepadam.
3.: Spacer samemu, na przykład idąc po zakupy.: Jest konkretny cel, ale drogę 150 metrów celowo zwiększa się do nawet kilometra.: Wtedy, bo idę sam, maja zastosowanie opisy z wątku co potraficie robić podczas chodzenia.: Seeing assistant z tyłu głowy brynczący głupoty, a tak to ja, jakiś procent atencji na otoczenie, a jakiś na nie za głośną, najlepiej dobrą, muzykę, TeamTalka, załatwianie sesji z Lektorem czy każdych innych biznesów.
4.: Spacer w stylu Moja droga, weź mnie niewk***wiaj, gdzie nacisk na aktywności podczas spaceru jest większy niż potencjalne zagrożenie.:
Najwyżej kiedyś poczytacie o niespełna 180 centymetrowym człowieczku, który zamienił się z samochodem na mięsko.
Nie, Kwiatów nie przyjmuję, wolę piwo!
Sygnaturka.: "That seems to point up a significant difference between Europeans and Americans. A European says: 'I can't understand this, what's wrong with me?' An American says: 'I can't understand this, what's wrong with him?'" TERRY PRATCHETT
05.09.2022 19:52

25 z 26: adelcia

a ja sama nie spaceruje, a jak s kimś to zdecydowanie bez lasky.
natomiast dla mnie spacer spacer to nie to.
musi byc że np idzie się niewiem do sklepu, albo na plac zabaw, albo coś ale takie chodzenie bo to nibi zdrowo blablablabla, to do mnie kompletnie nie przemawia.

06.09.2022 01:58

26 z 26: RAFKIW

Ała!
-- (EugeniuszPompiusz):
Jest kilka typów spacerów.:
1.: spacer 1, z Moją Szanowną, czy z kimś, kto jest niewidomy.:
generalnie spoko fajnie pochodzić, fajnie pozwiedzać ale raczej nowe trasy, nie żeby się resetować czy relaksować, nawet we dwoje, bo z tyłu głowy jest odpowiedzialność za siebie i nie tylko, z drugiej jest Patrykowy cwaniaczek, patrz punkty dalsze.

2.: spacer z kimś, najczęściej widzącym.: Jako, że jestem domatorem, nie wiem czy przepadam.
3.: Spacer samemu, na przykład idąc po zakupy.: Jest konkretny cel, ale drogę 150 metrów celowo zwiększa się do nawet kilometra.: Wtedy, bo idę sam, maja zastosowanie opisy z wątku co potraficie robić podczas chodzenia.: Seeing assistant z tyłu głowy brynczący głupoty, a tak to ja, jakiś procent atencji na otoczenie, a jakiś na nie za głośną, najlepiej dobrą, muzykę, TeamTalka, załatwianie sesji z Lektorem czy każdych innych biznesów.
4.: Spacer w stylu Moja droga, weź mnie niewk***wiaj, gdzie nacisk na aktywności podczas spaceru jest większy niż potencjalne zagrożenie.:
Najwyżej kiedyś poczytacie o niespełna 180 centymetrowym człowieczku, który zamienił się z samochodem na mięsko.
Nie, Kwiatów nie przyjmuję, wolę piwo!

--

06.09.2022 15:24

Wróć do listy wątków

2 z 2

Poprzednia

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper