Wątek: [drobny] toporność procedury ofertowej
Wróć do listy wątków1 z 1
1 z 1: cinkciarzpl
Trzeszcz eltenie,
Pomijając fakt, że oferty kojarzą się jakoś tak bardziej handlowo i samo określenie może być nieintuicyjne, to:
Dostajesz wiadomość, że new transfer offer. Nie możesz zrobić z tym nic, a powinno się już na tym etapie mieć możliwość zadecydowania. Po co latać po programie, tym bardziej że jeśli moderacja składa się z więcej niż jednej osoby nie ma żadnego powiadomienia o tym, że sprawa nieaktualna. Zakładka po prostu sobie znika co wprowadza zamieszanie. Łatwo też w ten sposób doprowadzić do tego, że oferty leżą sobie w kolejce zwłaszcza gdy ktoś specjalnie nie zagląda w pewne miejsca bo za daleko od głównych punktów zainteresowań.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
09.04.2021 17:33