Wątek: Jeżycjada
Wróć do listy wątków2 z 2
Poprzednia21 z 34: magmar
Nie wiem czy to było do mnie, ale tak.
WOlę nestorów rodu w Poznaniu, nie wiem dlaczego, jak wynieśli się na wieś to zaczęła się trochę inna epoka.
Wojna to pokój. wolność to niewola.
Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
05.04.2021 15:50
22 z 34: Zuzler
Nie Magmar, Ignacy Grzegorz swoją drogą, ale mi chodziło o Ignacego seniora.
05.04.2021 15:55
23 z 34: Monia01
Słuchajcie, a w której z tych nowszych powieści Ignacy Grzegorz mówił nowo poznanej dziewczynie, że go bodaj osa w tyłek użądliła? :D
***
?? ??
05.04.2021 16:13
24 z 34: Zuzler
Eee... Jak to nie była "Czarna polewka" to ja nie wiem.
05.04.2021 16:20
25 z 34: Monia01
Nieee, nie wiem czy to nie była :Ciotka Zgryzotka?"
***
?? ??
05.04.2021 16:21
26 z 34: Monia01
ALbo "Wnuczka do orzechów"!
***
?? ??
05.04.2021 16:21
27 z 34: magmar
Nie Moniu w ciotce Zgryzotce Ignacy Grzegorz dorobił się dziecka więc był już w związku czas jakiś. Tak, chyba Czarna Polewka.
Wojna to pokój. wolność to niewola.
Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
10.04.2021 13:48
28 z 34: marcysia
Co do jerzycjady to przeczytałam ją wiele razy, bardzo lubię do niej wracać. Wszystkie postacie przynajmniej moim zdaniem coś w sobie mają.
marzenia się spełniają.
16.04.2021 07:07
29 z 34: Julitka
Ja Jeżycjadę cały czas lubię i doceniam, ponieważ pozwala mi wierzyć, że ludzie są dobrzy. Albo może inaczej: Na chhwilę uciec od smutnej rzeczywistości. Pewne rzeczy mnie w niej irytują, ale paradoksalnie wolę te nowsze pozycje, bo w tym charakterze spełniają się doskonale. Te pierwsze czyta się bardziej dla miłej rozrywki, ale mam już ich lekki przesyt.
Mężczyzn z tej serii też nie zawsze lubię, ale akurat Józefa bardzo cenię. Ignacy Borejko przypomina mi kogoś swoim charakterem i choć bardzo by mnie irytował jako chłopak - dziewczynę, potrafię zrozumieć Milę, która się w nim zakochała.
Mam wrażenie, że postaci w ostatnich tomach są o wiele bardziej wielowymiarowe. Najbardziej obecnie cenię Agnieszkę z "Ciotki Zgryzotki", bo jest pokazana naprawdę dobrze i w sposób przemyślany.
Czasem zastanawiam się, czy mogłabym sama żyć w takiej rodzinie - nie wiem, czy byłoby to możliwe ze względu na ich roztargnienie, pobłażliwość dla problemów i pewną surowość, albo raczej brak patyczkowania się, z braku lepszego słowa, ale mimo wszystko książki bardzo lubię.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
19.04.2021 09:08
30 z 34: Monia01
O, to ja mam odwrotnie: bardziej lubię te pierwsze części. :) Teraz sobie Jeżycjadę odświeżam i też zwróciłam uwagę na mężczyzn, zwłaszcza w "Szóstej klepce" i w :Kwiecie kalafiora." W ;Kwiecie kalafiora" głównie dlatego, że dla mnie niedopuszczalne jest, żeby ojciec nie zajął się dziećmi i nie wziął za nie odpowiedzialności, gdy matka ląduje w szpitalu. Nie mówię, że tego nie rozumiem, bo rozumiem i wiem, z czego wynika zachowanie Ignacego. Ale w mojej opini to nie jest ok, to jest bardzo nie ok i chyba mi nie wybrzmiało. :(
O tych nowszych częściach wypowiem się później, jak porównam je z tymi starszymi. Może dzięki temu będę miała dla nich więcej wyrozumiałości.
Zaskoczyło mnie też to, jak w jeżycjadzie przedstawiony jest świat. W sensie on jest przedstawiony jako coś złego, jako miejsce trudne i nieprzyjazne. Tak samo jak czasy, w których przyszło bohaterom żyć i to niezależnie od tego, jakie to czasy.
W "Dziecku piątku" jest pan Jankowiak, który wspomina, że kiedyś to było lepiej. On jednak zdaje sobie sprawę z tego, że tak naprawdę nie było, bo czasy, które wspomina i uważa za dobre, kiedyś też wyklinał. Wie, ze tak naprawdę winna jest nasza pamięć i to, że zwykle pamiętamy lepiej wydarzenia pozytywne, byliśmy młodzi, może bardziej sprawni... A czytając te nowsze części, mam wrażenie, że pani Musierowicz o tym zapomniała. Świat niekoniecznie schodzi na psy, to my, ludzie, się zmieniamy i zmienia się nasze postrzeganie rzeczywistości, a przeszłość pamiętamy bardzo wybiórczo.
***
?? ??
19.04.2021 11:32
31 z 34: Monia01
A nie McDusia? No nic, doczytam i powiem :)
-- (magmar):
Nie Moniu w ciotce Zgryzotce Ignacy Grzegorz dorobił się dziecka więc był już w związku czas jakiś. Tak, chyba Czarna Polewka.
--
***
?? ??
19.04.2021 11:33
32 z 34: Julitka
Nie, Kochane, to było, zdaje się, w książce "Feblik", bo to tam Ignacy poznaje Agnieszkę.
-- (Monia01):
A nie McDusia? No nic, doczytam i powiem :)
-- (magmar):
Nie Moniu w ciotce Zgryzotce Ignacy Grzegorz dorobił się dziecka więc był już w związku czas jakiś. Tak, chyba Czarna Polewka.
--
--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
19.04.2021 15:07
33 z 34: magmar
DObrze precyzuję w febliku Ignacy poznaje Agnieszkę, ale to się nie kończy narodzinami NORY.
W ciotce Zgryzotce bohaterką jest właśnie Nora, która pomogła Agnieszce dotrzeć do szpitala i właśnie Ciotką-Zgryzotką nazywa Idę. Tego jestem pewna.
Wojna to pokój. wolność to niewola.
Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
20.04.2021 14:43
34 z 34: Natalia2000
lubię.
23.09.2023 11:12