Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Kuchenki/ płyty - indukcyjne, ceramiczne, gazowe?

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

1 z 30: Kat

Witajcie.
Jak w temacie. Jakie macie kuchenki i dlaczego takie?
Ja póki co, mam jeszcze wolnostojącą gazówkę Amica, to jednak wkrótce się zmieni, bo planuję zakup płyty do zabudowy i piekarnika.
Płyta, raczej gazowa, chyba jeszcze do indukcji nie dorosłam to po pierwsze, a po drugie, cóż, moja instalacja nie wytrzymałaby tej mocy. :)
Ja wiem, da się to zrobić i dodatkowy kabel pociągnąć i wymostkować czy jakoś tak, ale ponieważ i tak mam gaz ziemny to pozostanę przy tradycyjnym rozwiązaniu, choć to akurat może się jeszcze zmienić. :)
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
14.03.2021 22:37

2 z 30: tomecki

Przejęliśmy mieszkanie z ceramiczną elektryczna, której praktycznie nie używamy. Kupiliśmy takie małe, dwupolowe indukcyjne coś, co działa, kosztuje niecałe trzy stówki i nawet dostępne jest, a przy tym nie szkoda jak się zepsuje.

15.03.2021 00:44

3 z 30: misiek

Mam gazówkę Mastercooka ponat 15 lat. Indukcyjną to mam zmywarkę Hotpoint.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
15.03.2021 01:53

4 z 30: Zuzler

AKtualnie mam śmieszną dwupalnikową elektryczną maszynkę. Nie ma rzeczy, która mogłaby w jej użytkowaniu nie wyjść. :D

15.03.2021 12:18

5 z 30: pawlink

Z tymi kuchenkami elektrycznymi działającymi na zasadzie grzałek to jest tak, że mają one dużą bezwładność cieplną, co w praktyce sprowadza się do tego, że długo się rozgrzewają, a po nagrzaniu długo stygną. Przez to każda zmiana ilości dostarczanej energii prądu elektrycznego wywoływana np. przekręceniem pokrętła wchodzi w życie w postaci zmiany temperatury z dość dużym opóźnieniem, co sprawia, że np. zupa w garze zanim się zagotuje to minie ho ho czasu w porównaniu z kuchenką gazową, czy indukcyjną, a jak już zacznie wrzeć i zmniejszymy temperaturę, to zupa będzie buzować może parę ładnych minut i jeszcze gotowa w tym czasie wykipieć.
Jak ktoś ma praktykę w gotowaniu na takim sprzęcie i się przyzwyczaił, to oczywiście to ogarnie, ale na początku może to być problematyczne, a też łatwiej się poparzyć i raczej koszty użytkowania większe - na pewno niż w przypadku gazu, a indukcji chyba raczej też.
Miałem kiedyś do czynienia z takim ustrojstwem i się da, ale było to problematyczne głównie ze względu na tę bezwładność i opóźnienia w zmianach temperatury.
Teraz mam zabudowaną płytę indukcyjną i tu tego problemu nie ma tzn. zwiększenie, czy zmniejszenie temperatury na kuchence powoduje praktycznie natychmiastową reakcję w garnku - jak w wyniku regulowania płomienia na gazowej, a może nawet szybciej.
Tu jednak mam większy problem z samym sterowaniem, gdyż wszystko jest dotykowe. Można oznaczyć sobie samoprzylepnymi silikonowymi naklejkami, jak ktoś gdzieś kiedyś doradzał i nawet mi się to jakiś czas sprawdzało, ale to jednak kuchnia - a to mokro, a to trzeba zetrzeć, coś się przytopi od gorącej patelni. Na pralce mam przylepione już chyba z 5 lat i wszystko elegancko się trzyma, a na płycie poodłaziło - pewnie będę musiał jeszcze raz nakleić i bardziej uważać.
Co do tych małych, indukcyjnych maszynek, to nie miałem jeszcze okazji tego używać, ale właśnie wydawało mi się, że łatwiej to ogarnąć, niż całą dużą płytę z 4 polami grzewczymi, których i tak wszystkich nie wykorzystuję. Będę musiał kiedyś z tym spróbować. A może ktoś polecić jakiś konkretny model, którego używa i który w praktyce się sprawdza?
Jeszcze odnośnie kuchenek gazowych, to też miałem swego czasu do czynienia i o ile była taka, z wbudowanym mechanizmem zapalania, gdzie odkręciło się gaz nacisnęło przycisk i płomień się zapalał, to było całkiem ok, ale tam, gdzie trzeba było działać z zapałkami, czy zewnętrzną zapalarką, to już gorzej. Raz udawało się zapalić, a raz nie. Jak się odkręci kurek, to gaz już syczy, a tu trzeba gmerać zapaloną zapałką, z której ogień już dochodzi do palców, a płomienia z palnika nie ma. Jakoś miałem z tyłu głowy obawę, że w końcu kiedyś albo się poparzę, albo wysadzę chałupę w powietrze i w najlepszym razie też się poparzę, tylko gorzej. :D

19.03.2021 01:31

6 z 30: tomecki

My mieliśmy kilka tych małych indukcji i wszystko było dostępne, jednak to nie jest tak, że kupisz cokolwiek i styknie. Najważniejsze jest chyba aby było pokręcadełko do mocy. Większość marketów typu Mediamarkt czy inne Euro ma wystawionych kilka i można se macnąć. Bez dotyku się nie obejdzie, ale z reguły to są ze dwa przyciski na krzyż w dodatku w bezpośredniej bliskości ekranu więc nie ma większych problemów z ogarnięciem tego. Teraz mamy chyba jakiegoś Sencora i działa to to.

19.03.2021 02:46

7 z 30: Kat

Teraz już chyba nie produkuje się kuchenek gazowych bez iskrownika w pokrętle, a przynajmniej ja się z taką już dawno nie spotkałam.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
19.03.2021 14:37

8 z 30: Zuzler

A z iskrownikiem w pstyczku obok?

20.03.2021 10:23

9 z 30: Kat

A tego to nie wiem, wszystkie te, które dane było mi oglądać miały iskrownik w pokrętle, ale nie, sorry, moja mama miała jakąś taką z iskrownikiem w pstryczku, lecz to już było dość leciwe, bo zakupione gdzieś w 97 r. i po tym pozostała już tylko pamięć. :)
-- (Zuzler):
A z iskrownikiem w pstyczku obok?

--
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
20.03.2021 21:27

10 z 30: misiek

Moja ma pstryczek z iskrownikiem po lewo za raz przed pokrętłami.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
21.03.2021 03:13

11 z 30: Zuzler

Znam takie z iskrotnikiem w pstyku obok, które były kupione długo po 97 roku. :)

21.03.2021 14:21

12 z 30: Kat

Nie twierdzę, że takich w ogóle już nie ma, lecz wydaje mi się, że w tych produkowanych dajmy na to 10 lat do tyłu, iskrownik instalowano w pokrętle. Z resztą zrobiłam mały research, co by mi się nie nudziło i żaden z oglądanych przeze mnie modeli nie miał oddzielnego iskrownika, ale jeszcze te 15 lat temu to możliwe, że jeszcze były.
Za to niektóre modele do tej pory nie posiadają żadnego iskrownika, więc trzeba sobie radzić zapalniczką/ zapalarką/ zapałkami. Osobiście nie kupiłabym takiego czegoś, bo to już nie dla mnie.
-- (Zuzler):
Znam takie z iskrotnikiem w pstyku obok, które były kupione długo po 97 roku. :)

--
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
21.03.2021 16:23

13 z 30: pawlink

U mnie u kogoś w rodzinie była taka z iskrownikiem w pstryczku kupiona właśnie gdzieś w drugiej połowie lat 90. (bodaj Indesit) i działała bez zarzutu do tego roku (pewnie jeszcze by dalej działała, bo się nie zepsuła), ale została wymieniona na samą płytę gazową bez piekarnika, gdyż trzeba było zrobić tam jakieś zmiany w układzie przestrzennym kuchni. Jaki jest system zapalania tej nowej płyty nie wiem, gdyż jej jeszcze nie oglądałem.
A co do takich bez żadnej zapalarki, to moja babcia gdzieś ok. roku 2002 wymieniła starą, PRL-owską kuchenkę pewnie jeszcze z końca lat 60. bez żadnych dodatkowych udogodnień, na taką, która nosiła na sobie dumny napis "New euro line", ale również nie posiadała żadnych bajerów, jak iskrownik, minutnik, itd., a z którą zdarzyło mi się parę razy użerać przy użyciu zapałek. Jak się odpaliło w niej piekarnik, to w pomieszczeniu przez kilka minut trochę śmierdziało gazem, a pieczone potrawy dość często się przypalały, ale też dzielnie służyła do zeszłego roku, kiedy mój brat zdecydował się w końcu wymienić to to, przy okazji remontu kuchni, na piekarnik elektryczny i płytę indukcyjną.

21.03.2021 23:36

14 z 30: misiek

Moja kupiona gdzieś w 2003/ 2004. Oczywiście piekarnik też posiada.
-- (Zuzler):
Znam takie z iskrotnikiem w pstyku obok, które były kupione długo po 97 roku. :)

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
22.03.2021 05:40

15 z 30: fantasma467

Nie miałam jeszcze doczynienia z kuchenką indukcyjną. Jak wy ustawiacie tam temperaturę?

03.08.2021 23:11

16 z 30: MarOlk

A czy ktoś spotkał się z kuchenką indukcyjną sterowaną za pomocą pokręteł tak jak zwykłe elektryczne czy ceramiczne?
Każdy ma swoje Wejherowo.
04.08.2021 16:29

17 z 30: patrykuss12

Hejo ja się spotkałem, sam takową posiadam. Electrolux, nie pamiętam teraz modelu. Dwópalnikowa, 2 pokrętła, żadnych innych przycisków czy tam dotykowych czy fizycznych nie ma. Stopnie mocy od 1 do 9, czyli pewnie standardowo. Ogólnie jak chodźby na allegro po bawisz się filtrami to znajdziesz podkategorię sterowanie, a ttam pokrętła. W brew pozorom da się spokojnie jeszcze takie znaleźdź.


04.08.2021 23:16

18 z 30: balteam

Też taką widziałem, zdatna do użytku, ale modelu nie znam.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
05.08.2021 00:04

19 z 30: Kat

Z wolnostojącą to i owszem, ale z płytą raczej nie, a mam na myśli takie standartowe z czterema polami grzewczymi, choć obiło mi się o uszy, że Gorenje chyba posiada w ofercie płytę indukcyjną z pokrętłami.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
07.08.2021 16:07

20 z 30: adelcia

my mamy takie właśnie.
-- (Zuzler):
A z iskrownikiem w pstyczku obok?

--

07.08.2021 20:31

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper