Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Obiektywne postrzeganie ślepoty

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

1 z 32: gadaczka

Od razu wyjaśniam, że wiem, iż nie istnieje możliwość obiektywnego postrzegania ograniczeń wywołanych niepełnosprawnością. Zastanawiam się, czymożna przyjąć w miarę realistyczną postawę? Może się to okazać bardzo istotne w kontaktach z pełnosprawnymi. Celowo nie piszę o pracy, bo tu sytuacja sama wszystko zweryfikuje, ale kontakty ni są już takie oczywiste. Czy wielu niewidomych popada w myślenie: nie interesuje mnie modny ubiór, wszyscy, którzy za tym podąają nie mają własnego rozumu, albo: oglądanie memów i filmików to strata czasu, ja jako niewidomy jestem przed tym chroniony.Może jakiś jeszcze inny przykład, który zaobserwowałam u części niewidomych przyjdie mi do głowy.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
14.02.2021 11:10

2 z 32: balteam

można
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
14.02.2021 11:12

3 z 32: Zuzler

Można, ale problem jest taki, ‚e dla każdego granica może przebiegać gdzie indziej.

14.02.2021 12:39

4 z 32: Julitka

Nie można.
Ile osób, tyle "granic" i definicji pojęcia "obiektywny".
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
14.02.2021 12:43

5 z 32: Zuzler

Nie zgodzę się. Realistyczna postawa jak najbardziej jest możliwa, tylko nie ma jednej miarki, którą można by ją zmierzyć. I jeszcze jedno: Gadaczko, czy masz jakieś konkretne pomysły, co oznaczałby brak obiektywizmu?

14.02.2021 12:49

6 z 32: gadaczka

Przede wszystkim chodzi mi o to, czym dane społeczeństwo w większości się interesuje, a niewidomy uparcie twierdzi, że jemu to nie potrzebne.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
14.02.2021 13:16

7 z 32: Kat

Przyjmijmy zatem, że Zuzia ma rację i taka postawa istnieje, potrzebujemy więc ujednolicenia tej miarki, przyjęcia górnej i dolnej granicy normy, osadzenia tejże postawy w jakichś ramach społecznych, mam na myśli kontekst, środowisko itd.
A jednym słowem, zróbmy sobie z tego badania. :)
-- (Zuzler):
Nie zgodzę się. Realistyczna postawa jak najbardziej jest możliwa, tylko nie ma jednej miarki, którą można by ją zmierzyć. I jeszcze jedno: Gadaczko, czy masz jakieś konkretne pomysły, co oznaczałby brak obiektywizmu?

--
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
14.02.2021 13:46

8 z 32: Zuzler

To jeszcze warto zastanowić się czy faktycznie jest mu to potrzebne.

14.02.2021 14:00

9 z 32: gadaczka

Ehhh, bez przesady, nie chodzi o naukowe podejście.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
14.02.2021 14:28

10 z 32: Zuzler

Trochę możę chodzić. Bo owszem, znajomość popkultury i obrazkologii jest przydatna i lepiej ją mieć, ale z kolei może jej niewidomemu brakować, bo po prostu nie leży w środku zaintereoswań. Tk samo jak np. bardzo przydatna jest wiedza na temat prawa autorskiego, ale kto ją posiada?

14.02.2021 14:33

11 z 32: Kat

Dokładnie, osobiście mam wrażenie, że oglądanie memów to jednak może być strata czasu i niewidzenie nie ma tu nic do rzeczy.
-- (Zuzler):
To jeszcze warto zastanowić się czy faktycznie jest mu to potrzebne.

--
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
14.02.2021 14:36

12 z 32: Elanor

Oj, bardzo ciekawa kwestia. Trudno jednak wyodrębnić, co konkretnie wynika z braku wzroku. Znam ludzi widzących, którzy memów i filmików nie oglądają, bo ich to po prostu nie kręci, z drugiej strony znam niewidomych, którzy chcą być z tym na bieżąco i rzeczywiście im się to udaje.
Jest to więc dość płynne. Dużo można przypisać ślepocie i istnieje szansa, że będzie się mieć rację, ale trzeba mieć na uwadze, że nie zawsze.

16.02.2021 10:21

13 z 32: misiek

No się im nie dziwię, bo to w dłuższej mierze tylko strata czasu. Raz kiedyś można, ale nie przez cały dzień.
-- (Elanor):
Oj, bardzo ciekawa kwestia. Trudno jednak wyodrębnić, co konkretnie wynika z braku wzroku. Znam ludzi widzących, którzy memów i filmików nie oglądają, bo ich to po prostu nie kręci, z drugiej strony znam niewidomych, którzy chcą być z tym na bieżąco i rzeczywiście im się to udaje.
Jest to więc dość płynne. Dużo można przypisać ślepocie i istnieje szansa, że będzie się mieć rację, ale trzeba mieć na uwadze, że nie zawsze.

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
17.02.2021 02:27

14 z 32: Elanor

Nie no, sądziłam, że nie mówimy o jakichś skrajnych przypadkach, gdzie ktoś się tym zajmuje cały dzień, bo to jest po prostu nienormalne.

17.02.2021 10:38

15 z 32: magmar

Powiem tak.
Gdy miałam więcej kontaktu z widzącymi moje gusta muzyczne były płytsze, dopiero relacje z niewidomymi przybliżyły mi wrażliwość na słowo, ciekawe wykonania, aranżację.
Tego nie żałuję.
Nie wiem, może to kwestia środowiska, może... pewnych zbiegów okoliczności np. moja nauka śpiewu klasycznego.
Nie chcę tego generalizować.
Relatywnie częściej można z niewidomymi szczególnie starszymi 40 plus porozmawiać na te tematy.
Nie twierdzę, że z widzącymi się nie da, ale występuje to zjawisko zdecydowanie rzadziej.


Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
17.02.2021 13:31

16 z 32: misiek

Nie widzę związku.
-- (magmar):
Powiem tak.
Gdy miałam więcej kontaktu z widzącymi moje gusta muzyczne były płytsze, dopiero relacje z niewidomymi przybliżyły mi wrażliwość na słowo, ciekawe wykonania, aranżację.
Tego nie żałuję.
Nie wiem, może to kwestia środowiska, może... pewnych zbiegów okoliczności np. moja nauka śpiewu klasycznego.
Nie chcę tego generalizować.
Relatywnie częściej można z niewidomymi szczególnie starszymi 40 plus porozmawiać na te tematy.
Nie twierdzę, że z widzącymi się nie da, ale występuje to zjawisko zdecydowanie rzadziej.



--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
18.02.2021 08:15

17 z 32: gadaczka

Szczerze mówiąc ja też nie widzę związku. Tym bardziej, że jakoś nie cierpimy na brak profesjonalnych, widzących artystów.
--Cytat (magmar):
Powiem tak.
Gdy miałam więcej kontaktu z widzącymi moje gusta muzyczne były płytsze, dopiero relacje z niewidomymi przybliżyły mi wrażliwość na słowo, ciekawe wykonania, aranżację.
Tego nie żałuję.
Nie wiem, może to kwestia środowiska, może... pewnych zbiegów okoliczności np. moja nauka śpiewu klasycznego.
Nie chcę tego generalizować.
Relatywnie częściej można z niewidomymi szczególnie starszymi 40 plus porozmawiać na te tematy.
Nie twierdzę, że z widzącymi się nie da, ale występuje to zjawisko zdecydowanie rzadziej.



--Koniec cytatu
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
18.02.2021 09:47

18 z 32: Zuzler

A ja widzę, choćby dlatego, że nie jesteś pierwszą osobą móiącą, że niewidomi jakoś jakby częściej interesują się bardziej skomplikowaną muzyką. Nie zdziwię się, jeśli coś w tym naprawdę jest, choć gusta moich znajomych nie bardzo potwierdzają ten fakt. No, ale to są znajomi jednak mniej więcej w moim wieku.

18.02.2021 11:26

19 z 32: magmar

Powiem tak, Przede wszystkim wyraziłam to ze swojej perspektywy.
Przykład gdy byłam w podstawówce moi rówieśnicy słuchali głównie komercyjnej muzyki, popu, rocka itd. natomiast gdy bardziej zaprzyjaźniłam się z niewidomymi zaczęłam doceniać kulturę słowa.
Może to wynikać z faktu, że zwykle obracałam się w gronie starszych osób o 5-10 i więcej lat. I jak oni to określali nazywali się dziećmi radia.
Może teraz to wygląda inaczej, Zuzler mimo wszystko dzieli nas ponad pół pokolenia.
Nawet obecnie na Eltenie trendy są inne.

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
18.02.2021 12:54

20 z 32: tomecki

Też się nie zdziwię chociażby dlatego, że spora część z nas jakoś tę muzykę uprawiała. Jeśli nie profesjonalnie to przy najmniej trochę tak, jak dzieci widzące uprawiają sztukę rysując, kolorując, bawiąc się w mikro programiki do grafiki i takie tam. Nie zdziwię się jeśli większość z tu obecnych w swoim życiu miała jakiś kibordzik, prawie wszyscy dyktafonik. To wszystko jakoś tam uwrażliwia na dźwięk więc i odbiór muzyki. Jasne, że nie u wszystkich i nie w takim samym stopniu, ale jednak po mojemu coś jest na rzeczy.

18.02.2021 13:01

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper