Wątek: Książki naszego dzieciństwa
Wróć do listy wątków6 z 6
Poprzednia101 z 110: Julitka
Odświeżam wątek i dodaję "Przygody Kota Filemona". Mało znana pozycja, ale sentyment spory. Podobnie jak "Cudaczek Wyśmiewaczek", "Paziowie Króla Zygmunta", "Historia Żółtej Ciżemki", "Spotkanie nad Morzem" i "Przygody Wróbelka Elemelka".
***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
06.05.2023 18:04
102 z 110: MarOlk
Odświeżyłem sobie ostatnio "Księgę urwisów" Niziurskiego. Stalinowskie lata 50-te, choć bez zbytniego ideologicznego zacięcia. I znak czasów, który teraz zauważam. Wszechobecna "twarda ręka" w wychowaniu, nauczaniu i kontakcie, odnoszenie się do dzieciarni per "gałgany", "pętaki" "szczeniaki" i tego typu pieszczotliwe epitety.
Każdy ma swoje Wejherowo.
06.05.2023 19:16
103 z 110: magmar
Tylko Paziów nie znałam.
-- (Julitka):
Odświeżam wątek i dodaję "Przygody Kota Filemona". Mało znana pozycja, ale sentyment spory. Podobnie jak "Cudaczek Wyśmiewaczek", "Paziowie Króla Zygmunta", "Historia Żółtej Ciżemki", "Spotkanie nad Morzem" i "Przygody Wróbelka Elemelka".
--
Wojna to pokój. wolność to niewola.
Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
06.05.2023 20:13
104 z 110: Zuzler
Bez zbytniego ideologicznego zacięcia? Oj, jak najbardziej z, jak najbardziej, tylko tej takiej retoryki socrealistycznej nie ma jakiejś zatrważającej ilości. Historia sama w sobie jednak jak najbardziej w odpowiednim stylu i tonie.
07.05.2023 01:50
105 z 110: MarOlk
Ale w dawkach znośnych nawet dla współczesnego czytelnika. Dzieciaki w końcu nie budowały socjalizmu tylko łobuzowały.
Każdy ma swoje Wejherowo.
07.05.2023 10:02
106 z 110: magmar
Świetny był Niziurski!
-- (MarOlk):
Ale w dawkach znośnych nawet dla współczesnego czytelnika. Dzieciaki w końcu nie budowały socjalizmu tylko łobuzowały.
--
Wojna to pokój. wolność to niewola.
Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
07.05.2023 10:05
107 z 110: MarOlk
Chociaż motyw z zachodnim dywersantem dybającym na podrzędną kopalnię miedzi szyty grubymi nićmi, ale przygoda na jego kanwie opisana klawo :D
Każdy ma swoje Wejherowo.
07.05.2023 10:12
108 z 110: Julitka
A ja Niziurskiego niet. Nie umiem, no.
***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
07.05.2023 10:39
109 z 110: Zuzler
Niziurski fuj. "Księgę urwisów" jeszcze zniesę, ale późniejszych wydziwiań nie, przede wszystkim z uwagi na ten, nie wiem, realny czy wykreowany w głowie autora, slang młodzieżowy i ogólnie takie specyficzne zachowania bohaterow tych książek. No nie, nie i jeszcze raz fuj.
07.05.2023 14:41
110 z 110: lalar123
Ja jak już gdzieś może wspominałem uwielbiałem czarnoksiężnika ze szmaragdowego grodu oraz książkę klary molnar która potem została przerobiona na słuchowisko tytuł toto miało baśń o dzielnym isztwanku.
Gumeczka to czuś mięsny obrażam ją tak, jak ona innych. Po dziecinnemu pestycyd jeden.
07.05.2023 16:20