Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Raz jeszcze, Fundacja Prowadnica bez różowych okularów

Wróć do listy wątków

2 z 3

Poprzednia
Następna

21 z 41: mustafa

Nie wiem kim jesteś, ale o niewidomych powinni wypowiadać się przede wszystkim niewidomi. Nie Obchodzi mnie twoje doświadczenie, jeżeli wygrałeś je w chipsach i nie przyjmujesz do wiadomości, że istnieją uzasadnione argumenty, tego, że po prostu się mylisz.

Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
19.05.2024 19:16

22 z 41: Zuzler

Edytowane.
A to ja mam pytanie do autora wątku. Lubię konkrety, więc może o nich porozmawiamy? Jakie Twoja organizacja proponuje sensowne szkolenia czy inne formy wsparcia, pomagające realnie w poprawie komfortu życia dla osoby, która potrafi już i korzystać z nawigacji oraz białej laski, i wejść do tramwaju oraz gdzieś nim pojechać, i obsłuży komputer oraz smartfon w stopniu całkiem zadowalającym oraz umie sprzątnąć, zrobić zakupy i ugotować? Jakie macie możliwości pomocy w znalezieniu sensownej pracy, która nie będzie stażem bez szansy na zatrudnienie po nim, dostępnych kursów doszkalających, po których taka osoba zyska kwalifikacje konkurencyjne do kwalifikacji widzącego, żeby mogła sama poszukać sobie godnego zatrudnienia na otwartym rynku pracy albo przynajmniej w jakiejś organizacji pozarządowej? Co oferujecie ludziom, którzy trochę na tym świecie żyją jako niewidomi i ogarniają rzeczywistość, nie są świeżo ociemniałymi czy ledwie wypuszczonymi z ośrodka szkolno-wychowawczego ludzikami bez doświadczenia życiowego ani nie wyciągnięto ich chwilę wcześniej z obórki albo spod skrzydeł nadopiekuńczej rodziny? Jednym słowem, jak pomagacie ludziom, którzy już mają szczęściebyć na wyższym poziomie samodzielności i potrzebują pomocy bardziej celowej, konkretnej i sensownej niż spędzenie 10 uczestników projektu do wielkiej sali z komputerami na zbiorczą naukę zmiany czcionki i wielkości literek w Wordzie? Jak Twoja organizacja pomoże osobie, która jest zatrudniona, więc nie załapie się na żaden projekt aktywizujący, ale chce się kształcić dalej lub przebranżowić, nie ładując jednak kupy kasy w kursy doszkalające, które mogą okazać się w połowie niedostępne choćby tylko przez niedostępność platformy, na której znajdują się materiały szkoleniowe?
Na ile się orientuję w tego typu projektach, to może ze trzy organizacje w Polsce są w stanie coś wartościowego zaoferować człowiekowi, który średnio zaawansowaną obsługę siebie i otoczenia ma opanowaną, a nic mi nie wiadomo o takiej, która pomagałaby jakkolwiek w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych czy przebranżowieniu. A zapotrzebowanie na taką pomoc z pewnością istnieje.
Dążę do tego, że organizacje, również takie z 30-letnim i dłuższym doświadczeniem, przekrzykują się, jakie to one nie są szlachetne i czego to nie oferują i nie ma co ukrywać, robią swoimi projektami sporo dobrego, problem w tym, że najbardziej wyrazistą i największą tego dobrego część robią dla najmniej kłopotliwej grupy niewidomych odbiorców, czyli dla tych, którzy nie potrafili przed przystąpieniem do projektu pokroić sobie pomidorka, bali się wyjść do sklepu 10m od domu czy nie umieli wysłać wiadomości ze źle poustawianego telefonu. Problem w tym, że po nauczeniu się bezpiecznego jeżdżenia autobusem i bezwzrokowego pisania na komputerze robi się kolejny krok i np. próbuje się znaleźć dostępne szkolenia z jakiegoś, dajmy na to, wystawiania faktur,, bardziej specjalistycznej obsługi Excela albo jakiegoś programu do tworzenia tekstów czy księgowego, żeby mieć czym pomachać przyszłemu pracodawcy przed nosem poza poczwórnym odpisem na PFRON oraz dofinansowaniem na pracownika i miejsce pracy. I tu nagle pojawia się problem, bo szkolenia z fakturowania czy choćby z prawa pracy się w fundacjach nie oferuje.
Popieram działania Prowadnicy i nie mam nic przeciwko, by ta fundacja reprezentowała także moje interesy, skoro w innych fundacjach siedzą, jak sami twierdzą od wielu lat, zadowoleni z siebie ludzie, którzy poruszają się najwidoczniej przede wszystkim po dawno udeptanych i wygodnych jak stary bambosz ścieżkach, co skutkuje odbieraniem mi godności stwierdzeniami, że jako niewidoma nie powinnam nigdy założyć szpilek czy ubrać się elegancko. Że już nie wspomnę o oczywistym przeczeniu rzeczywistości, jakie kryje się w takim ujęciu sprawy, bo niejedną kulturalnie czy modnie ubraną już spotkałam, także w butach na obcasach. Z drugiej strony, na ile wiem, to jest prawda, że wiele niewidomych kobiet po prostu nie potrafi się dobrze ubrać, ale to właśnie powinno być także zadaniem takich fundacyjnych wyjadaczy, by wymyślić, jak je tego nauczyć. Skutecznie nauczyć. Póki co jednak, to być może Vis Maior oraz z pewnością panie z Prowadnicy są najbliższe pokazania, że jednak się da wyglądać ładnie, kobieco i profesjonalnie mimo braku wzroku

19.05.2024 20:07

23 z 41: Zuzler

Po czasie zauważyłam, że powyższy wpis można odebrać niewłaściwie. Dla sprostowania dodam więc, że moja przychylność dla Prowadnicy nie jest spowodowana jedynie tym, że dziewczyny potrafią się ubrać i zachować stosownie do okoliczności. Przede wszystkim podoba mi się w działalności członków fundacji, że nie zrzucają odpowiedzialności na barki kogoś innego i pokazywanie przez nich, że niewidomy sprawdzić się może dobrze w roli samorzecznika i osoby decyzyjnej, nie tylko beneficjenta i przyjmowacza pomocy. I zastanawiam się, czy to przypadkiem wzięcie przez niewidomych spraw we własne ręce nie napełnia takim niepokojem zasłużonych i długoletnich pracowników innych organizacji.

20.05.2024 13:28

24 z 41: krogulec

Niestety widzę, że tutejsi niewidomi nie chcą próbować szerzej zrozumieć zagadnienia i ciągle spoglądają na kamyczki, zamiast obejrzeć cały ogródek.
Mam nadzieję, że sprawa rozwiąże się tak czy inaczej w ciągu najbliższego roku czy dwóch.
Tym czasem apeluję o usunięcie tego wątku.

20.05.2024 13:57

25 z 41: Zuzler

Czyżby zmiana zdania?

-- (krogulec):
Dziękuję natomiast za to, że tym razem trwa kulturalna dyskusja.

--

20.05.2024 15:03

26 z 41: mustafa

Ale jak mamy to zrozumieć jak nie chcesz wyjaśnić i nie chcesz w ogóle dyskutować. Jeżeli twoja wizja świata jest najwłaściwsza i jedyna prawidłowa, to masz rację. Nie chcę. Jestem niewidomy, i niestety, ale możesz mieć 50 doktoratów z obsługi niewidomych, a moje doświadczenie będzie miało większą wartość od twojej teorii. Chyba, że też nie widzisz, ale wówczas raczej miałbyś interes w przystąpieniu do dyskusji, a tu chyba chodzi o to, tak jak mówili inni, że niewidomi biorą sprawe w swoje ręce.
-- (krogulec):
Niestety widzę, że tutejsi niewidomi nie chcą próbować szerzej zrozumieć zagadnienia i ciągle spoglądają na kamyczki, zamiast obejrzeć cały ogródek.
Mam nadzieję, że sprawa rozwiąże się tak czy inaczej w ciągu najbliższego roku czy dwóch.
Tym czasem apeluję o usunięcie tego wątku.

--
Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
20.05.2024 15:12

27 z 41: Zuzler

Ale co mamy zrozumieć? Ja w sumie do tej pory nie wiem, prawdę mówiąc, bo choć padło tu dużo słów, to żadne nie przybliżyły sedna problemu.

20.05.2024 15:13

28 z 41: mustafa

Że ta fundacja to jeszcze dzieci i że powinny wrócić do rodzinnych domów. Taki jest wydźwięk pierwszego wpisu.
A stary piernik, jakiś wie lepiej jak powinny wyglądać szkoły specjalne, praca niewidomych i o zgrozo obowiązki. Czyli, co, wymyślimy sobie jakiś zakres obowiązków dla wszystkich niewidomych w naszym kraju. No bo skoro fundacja w teorii ma moc decydowania o moich obowiązkach, to autor chyba też i on to zrobi lepiej.


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
20.05.2024 15:21

29 z 41: MarOlk

Krogulcu drogi, więcej wiary w siebie. Wytłumacz więc nam, ubogim w duchu i umyśle swoje światłe zagadnienie, a nie umykaj z pola dyskusji podkulając ogon pod siebie. Na pewno jako wszechmądra osoba z tak bogatej w doświadczenia anonimowej organizacji to potrafisz...
Każdy ma swoje Wejherowo.
20.05.2024 15:31

30 z 41: Zuzler

No ale temu został już, Mustafo, postawiony kontrargument, choćby przez Ciebie.

20.05.2024 15:38

31 z 41: Numernabis

Nad czym tutaj dyskutować skoro nie mamy żadnych szczegółów o tychże cudownych fundacjach z wieloletnim doświadczeniem.
No i rozumiem, że są tutejsi i tamtejsi niewidomi, ci tutejsi przynajmniej nie chowają się za tajemniczą fundacją noname.
Ja osobiście wybieram to co znam i nie idę w ciemno, wystarzczy mi to, że już w jedną ciemność wdepnąłem i nie uśmiecha mi się pogłębienie tego wpadając z ciemności w ciemność.
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
20.05.2024 16:25

32 z 41: mustafa

Tak. Mimo to autor woli bajdurzyć coś o ogródkach i kamyczkach, zamiast potraktować niewidomych jak w pełni zdrowych na umyśle i zdolnych do merytorycznej dyskusji, a nie jak dzieci we mgle, które nie wiedzą, że gdzieś można się potknąć lub sparzyć, i które przez całe życie trzeba poprowadzić za rączkę.
Celowo ironizuję, Może jednak autor się zreflektuje i dostrzeże jaki wydźwięk mają jego wpisy.

-- (Zuzler):
No ale temu został już, Mustafo, postawiony kontrargument, choćby przez Ciebie.

--
Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
20.05.2024 17:07

33 z 41: daszekmdn

To było do przewidzenia... :D
Koniec kropka, idź do żłobka. A ze żłobka na ulicę, i pocałuj babę w cyce.
20.05.2024 17:25

34 z 41: MarOlk

Czyli Krogulec okazał się gołębiem. I to dosłownie. Nasr... i odleciał. Prymitywne? Cóż... widocznie autor wątku nie zasługuje na nic lepszego.
Każdy ma swoje Wejherowo.
20.05.2024 17:30

35 z 41: camila

Co tu się odpierdala?
wydźwięk pierwszego wpisu to trolling najwyższej klasy. Szkoda, że autor "odleciał" dosłownie i w przenośni, bo chętnie postawiłabym mu parę pytań :D
ENFP-T
14.06.2024 16:56

36 z 41: Zuzler

No cóż, odleciał, to odleciał. Co powiecie na zamknięcie wątku?

14.06.2024 17:03

37 z 41: daszekmdn

Za
Koniec kropka, idź do żłobka. A ze żłobka na ulicę, i pocałuj babę w cyce.
14.06.2024 17:14

38 z 41: MarOlk

Zamknąć to można zawsze, ale po co? Może przyfrunie jeszcze ptaszyna biedna?
Każdy ma swoje Wejherowo.
14.06.2024 17:39

39 z 41: mustafa

Jeżeli jedynym powodem zamykania jest skorzystanie ze swoich uprawnień to jestem na nie, Wątki ktoś kiedyś może odgrzebać i coś konstruktywnego może z tego wyniknąć.

Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
15.06.2024 09:00

40 z 41: Zuzler

Nie sądzę, żeby w takim trollerskim wątku pojawiło się jeszcze coś konstruktywnego. Na dobrą sprawę całe jego istnienie nie ma większego sensu

15.06.2024 14:46

Wróć do listy wątków

2 z 3

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper